W gminie, gdzie co trzeci mieszkaniec jest bez pracy, każda informacja o uruchomieniu kopalni witana jest z wielką nadzieją. Jednak tych, którzy roztaczali świetlane wizje, było już kilku, dlatego mieszkańcy mówią: „Poczekamy, zobaczymy”.
Ostatni wagonik z węglem wyjechał z pola Piast w Nowej Rudzie 15 września 1994 r. W lutym 2000 r. po raz ostatni wydobyto węgiel z pobliskiego Słupca. Data ta określa jednocześnie koniec Dolnośląskiego Zagłębia Węglowego. Jeszcze kilkanaście lat wcześniej pracowało tu ok. 6 tys. osób (2,5 tys. w Nowej Rudzie i 3,5 tys. w Słupcu). Rocznie wydobywano do 1,3 mln ton węgla. Dziś Nowa Ruda to miasto głównie emerytów i rencistów, którzy z sentymentem wspominają dawne czasy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mirosław Jarosz