O kontynuowanie heroicznej postawy w krzewieniu wiary i zachowanie swojej tożsamości – zaapelował do mieszkających w Polsce Ukraińców abp Światosław Szewczuk. Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego przybył w sobotę z dwudniową wizytą do Białego Boru.
Podczas potkania w szkole z wykładowym językiem ukraińskim im. Tarasa Szewczenki z udziałem przedstawicielami parafii, katechetami, nauczycielami języka ukraińskiego oraz przedstawicielami organizacji społecznych abp Światosław podziękował wszystkim za przybycie i ich pracę na rzecz podtrzymywania wiary i chrześcijańskiej tożsamości. Przypomniał o ważnych wydarzeniach dla Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego jakie miały miejsce w tym roku: obchody 1025. Chrztu Rusi Ukrainy oraz poświęcenie Soboru pw. Zmartwychwstania Chrystusa w Kijowie.
Abp Szewczuk przypomniał o obchodzonym właśnie Roku Wiary. Nawiązując do słów metropoplity Andrzeja Szeptyckiego jakie zawarł w liście do grekokatolików na Bukowinie gdy został biskupem w Stanisławowie abp Światosław wyznał, że chciałby podczas swojej wizyty w diecezji wrocławsko-gdańskiej „zastukać do każdego domu i spotkać się z każdą rodziną”, ale jest to praktycznie nie możliwe. „Dzisiaj ważne jest abyśmy się nie tylko spotykali ale przekazywali prawdy wiary. Każdy kto umie pisać i czytać niech mi pomoże w przekazywaniu prawd wiary, aby światło wiary dotarło do wszystkich tych, którzy go potrzebują” – apelował abp Szewczuk.
Podziękował szczególnie katechetom, księżom i siostrom, którzy pomagają w przekazywaniu wiary i zachęcał, aby nadal kontynuowali swoje wysiłki. „Pomóżcie naszemu Kościołowi w przekazywaniu wiary” – zaapelował. Przestrzegł przed powierzchowną emocjonalną wiarą i wezwał do kształtowania wiary głębokiej polegającej na znajomości i praktykowania jej zasad. Wskazał na symbol takiej wiary jakim jest ikona Chrystusa nauczającego z Księgą i w geście błogosławieństwa.
Abp Szewczuk wezwał także do podjęcia nowej ewangelizacji, której „nowość” polega na stałym przypominaniu podstawowych prawd wiary. Przestrzegł przed ignorancją i analfabetyzmem religijnym. „Proszę was o pomoc w szerzeniu światła wiary” – powiedział arcybiskup większy kijowsko-halicki.
Wezwał do wzajemnego wsparcia i solidarności zapewniając, że żyjących w Polsce grekokatolików wspiera cały Ukraiński Kościół Greckokatolicki.
Z uznaniem i szacunkiem arcybiskup mówił o heroicznej postawie w krzewieniu wiary i zachowaniu swojej tożsamości wypędzonych ze stron rodzinnych Ukraińcach w ramach Akcji Wisła. Postawił za przykład autentycznego manifestowania wiary, szczególnie w czasach komunizmu, tysiące wiernych pielgrzymujących od 55 lat do Białego Boru na odpust Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy. Nawiązując do wezwania papieża Franciszka, które wygłosił podczas Światowego Dnia Młodzieży w Rio de Janeiro wezwał wiernych, aby się nie bali, wyszli na ulice i głosili wiarę w Chrystusa.
Bp Włodzimierz Juszczak witając abp Szewczuka przedstawił obecną sytuację diecezji wrocławsko-gdańskiej. Dziękując za wizytę poprosił arcybiskupa o umocnienie i dodanie odwagi wszystkim wiernym, że „warto być grekokatolikiem, Ukraińcem we współczesnym świecie”. Podkreślił, że jest to ważne i cenne szczególnie dla młodego pokolenia. Zaapelował, aby Ukraina nie zapominała o swoich rodakach mieszkających w Polsce i w diasporze.
W czasie rozmowy jaką przeprowadzili obecni na spotkaniu z arcybiskupem poruszono też kwestię pojednania polsko-ukraińskiego. „Nie ma prostej i uniwersalnej recepty dla pojednania polsko-ukraińskiego i musimy podejmować dalsze kroki w tym kierunku” – stwierdził abp Szewczuk. Podkreślił, że mamy świadomość, że pojednanie może się dokonać na gruncie chrześcijańskiej wiary.
„Jeśli jakaś polityczna organizacja nazywająca się narodową albo nacjonalistyczną tak w Polsce jak i na Ukrainie nie uzna swojej chrześcijańskiej tożsamości, a tak się często zdarza, to ludzie wyznający taką ideologię nigdy nie będą w stanie dojść do pojednania. Przebaczyć może tylko ten, kto czuje, że Bóg jest w stanie mu osobiście wybaczyć. Jako biskup będę robił wszystko, aby nasze patriotyczne organizacje na całym świecie były zarazem chrześcijańskie. Widzę taką gotowość, aby tak działać ze strony Episkopatu Polski. Taki jest jedyny nasz kierunek, aby ewangelizować hurra patriotów, którym tak łatwo jest nienawidzić. Im bardziej nienawidzą tym mocniejsza jest ich nienawiść. I tutaj wielką rolę do odegrania mają nasze Kościoły pojednać ludzi poprzez przepowiadanie Ewangelii” – powiedział abp Szewczuk.
Przyznał, że deklaracja o pojednaniu podpisana w tym roku w Warszawie ma historyczny wymiar i ma taki sam wpływ na polskie i ukraińskie społeczeństwo jak listy o pojednaniu biskupów polskich i niemieckich z 1965 r. Przypomniał ile sprzeciwów listy te wywołały po stronie polskiej i niemieckiej. „Później przez lata deklaracja ta zmiękczała serca Polaków ni Niemców i tą samą drogą powinni pójść Polacy i Ukraińcy. Aby jak mówił bł. Jana Paweł II rany przeszłości nie szkodziły naszej przyszłości” – powiedział abp Szewczuk.
Po spotkaniu w szkole pod przewodnictwem abp Szewczuka odprawiono w cerkwi Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy Nieszpory Wielkie z Łytią.
Następnie zaprezentowano program artystyczny w wykonaniu ukraińskiej Grupy teatralnej „Nawpaky” z Gdańska oraz odbyło się spotkanie arcybiskupa z młodzieżą.
Jutro rano odprawiony zostanie mołebeń ku czci Bogurodzicy. Potem odbędzie się koncert jubileuszowy oraz odprawiona zostanie pontyfikalna Boska Liturgia. Uroczystości zakończy procesja z białoborską Ikoną Bogurodzicy oraz poświęcenie wody.