Robert Lewandowski zdobył dwie bramki w meczu 5. kolejki Bundesligi. Borussia wygrałą z Hamburgerem SV 6:2.
Robert Lewandowski zdobył dwie bramki w meczu 5. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Niemiec, przyczyniając się do zwycięstwa Borussii nad Hamburgerem SV 6:2. Zespół z Dortmundu po raz pierwszy w historii wygrał pięć pierwszych spotkań ligowych w sezonie.
Polski napastnik wpisał się na listę strzelców w 72. i 81. minucie, zdobywając gole na 4:2 i 6:2. Od początku trwającego sezonu Bundesligi pokonał bramkarzy rywali czterokrotnie.
Klasyfikacji strzelców przewodzą Nicolai Mueller z Mainz, Bośniak Vedad Ibisevic z VfB Stuttgart oraz kolega Lewandowskiego z drużyny - Gabończyk Pierre-Emerick Aubameyang, który w sobotę zdobył dwie bramki. Wszyscy trafili po pięć razy.
W Dortmundzie gole strzelili także Ormianin Henrich Mchitarjan oraz Marco Reus. Bramki dla rywali zdobyli z kolei Zhi Gin Lam oraz Heiko Westermann.
W składzie Borussii zabrakło kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego oraz Łukasza Piszczka, który wciąż wraca do zdrowia po operacji biodra. Lewandowski grał od pierwszej do ostatniej minuty.
"Mogliśmy zdobyć nawet więcej bramek" - przyznał po spotkaniu "Lewy", który zaliczył też asystę przy trafieniu Ormianina.
"Zagraliśmy naprawdę świetnie. Po drugim golu pomyślałem, że możemy jeszcze sporo nastrzelać i tak się stało. Cieszy mnie, że trzy punkty zostały w Dortmundzie. Teraz jednak musimy się skupić na Lidze Mistrzów, bo Napoli to trudny przeciwnik" - dodał Polak.
Dortmundczycy prowadzą w tabeli z kompletem zwycięstw, wyprzedzając o dwa punkty Bayern Monachium, który pokonał 2:0 Hannover 96.
W Monachium goście skutecznie odpierali ataki mistrzów Niemiec w pierwszej połowie, która zakończyła się bezbramkowym remisem. Koncentracji nie wystarczyło jednak na drugie 45 minut. Najpierw, w 51., na listę strzelców wpisał się Chorwat Mario Mandzukic, a wynik ustalił w 64. Francuz Franck Ribery, który wykorzystał podanie Holendra Arjena Robbena, czyli "Robbery", jak określają akcje tego duetu niemieckie media.
Było to 30. z kolei ligowe spotkanie Bawarczyków, w którym nie doznali porażki. Podopieczni trenera Josepa Guardioli, którzy niezwykłą passę rozpoczęli pod wodzą Juppa Heynckesa, muszą zdobyć punkty jeszcze w sześciu spotkaniach, aby wyrównać rekord Bundesligi Hamburgera SV sprzed 30 lat.
Jubileusz obchodził w tym meczu bramkarz Manuel Neuer, który po raz setny w ekstraklasie zdołał zachować czyste konto.
W wyjściowym składzie gości, pod nieobecność kontuzjowanego Senegalczyka Mame Dioufa, znalazł się Artur Sobiech i rozegrał całe spotkanie.
Z kolei w kadrze Augsburga na mecz z Freiburgiem (2:1) zabrakło miejsca dla wypożyczonego z Bayeru Leverkusen Arkadiusza Milika.
"Aptekarze" z kolei pokonali przed własną publicznością VfL Wolfsburg 3:1. Dwa gole zdobył król strzelców ubiegłego sezonu Stefan Kiessling, a jedno trafienie dołożył Sidney Sam. Całe spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Sebastian Boenisch.
Drugi triumf w sezonie odniosła ekipa Schalke 04 Gelsenkirchen. Wyjazdowe zwycięstwo 1:0 nad Mainz zapewniło jej pierwsze trafienie Ghańczyka Kevina-Prince'a Boatenga, sprowadzonego latem z AC Milan.