Choć jest barokowe, właśnie przeżywa swój renesans. Nie chodzi jednak tylko o polichromie i stiuki. Sanktuarium w Skrzatuszu staje się na nowo bijącym sercem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
Jadąc krajową 10, w połowie drogi między Piłą a Wałczem, wystarczy zboczyć z głównej trasy i minąć kilka wiosek. Nagle, jak spod ziemi, wśród pagórkowatych pól wyrasta pokaźnych rozmiarów świątynia, której raczej nikt by się nie spodziewał w tak niewielkiej miejscowości. Nie powstydziłoby się jej niejedno miasto. Skąd się wzięła taka barokowa perła w takim szczerym polu? Kazał ją wybudować sam Jan III Sobieski, który, według niektórych przekazów, także tam modlił się o zwycięstwo nad Turkami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Wojciech Parfianowicz