Kiedy kilka lat temu pojawiła się szansa przywrócenia cieszyńskim siostrom elżbietankom odebranego im przez komunistyczne władze szpitala, towarzyszyło temu wiele obaw.
Przede wszystkim takie, czy po kilkudziesięcioletnich zaniedbaniach uda się doprowadzić zabytkowe budynki do właściwego stanu i znaleźć dobry pomysł na ich wykorzystanie. Nie było wiadomo, jak sfinansować kosztowne remonty. Kilka dni temu poświęceniu odnowionych oddziałów opieki długoterminowej i gotowych do otwarcia przychodni specjalistycznych towarzyszyły bez wyjątku radośnie uśmiechnięte siostry. Wykonały ogromną pracę i nadal ciężko pracują. Pieniędzy też ciągle brakuje. – Ale jesteśmy szczęśliwe, bo udało się powrócić do elżbietańskiego charyzmatu i możemy służyć Jezusowi w ludziach cierpiących – tłumaczą tajemnicę swojej radości. Więcej na ss. IV–V.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Alina Świeży-Sobel