Bóg pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy.
Jako chrześcijanie jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. A to znaczy, że mamy być jak On. Oczywiście niemożliwe jest stuprocentowe wierne odwzorowanie nieskończonej Miłości przez ułomnego człowieka. Ale mamy się starać. To jest nasza powinność – być podobnymi do Niego, być Jego obrazem dla tych, którzy Go jeszcze nie odkryli. Święty Paweł pisze do Tymoteusza, że Bóg „pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy”. A jakie są moje pragnienia? Czy staram się, aby dobrze życzyć naprawdę wszystkim? Czy nie złorzeczę innym ludziom? Czego życzę zwłaszcza moim nieprzyjaciołom, wrogom, tym, którzy mnie skrzywdzili? Czy potrafię szczerze pragnąć dla nich największego dobra i szczęścia – bo tym jest zbawienie?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Zbigniew Nosowski