Świątynia Opatrzności

Ostatnie słowo nie należy do cierpienia i śmierci, ale do Boga, który doprowadzi swe stworzenie do doskonałości w królestwie Bożym.

W wakacyjnym okresie nawiedziłem m.in. Świątynię Opatrzności Bożej w Warszawie. Przedsięwzięcie to budziło od początku kontrowersje. Po co taki monumentalny kościół? Przecież na warszawskiej Ochocie znajduje się – z woli prymasa Wyszyńskiego – kościół parafialny pw. Opatrzności Bożej… A jeśli jest jakiś niedosyt co do wypełnienia obietnicy, złożonej przez króla i władze państwowe, wybudowania Świątyni Opatrzności jako wotum za Konstytucję 3 maja, to może lepiej byłoby wznieść coś innego, np. Dom Opatrzności dla samotnych matek lub coś w tym rodzaju…

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Dariusz Kowalczyk SJ