– Ludziom wierzącym jest łatwiej trzeźwieć. Jedną ręką chwytają Pana Boga, drugą AA i nie ma trzeciej ręki, która chwyciłaby za kieliszek. Niewierzący ma jedną rękę pustą – zauważa Stanisław Szuflak z Duszpasterstwa Trzeźwości.
Problem alkoholizmu dotyka wiele osób, grup społecznych, małżeństw, rodzin. Duszpasterstwo Trzeźwości, które powstało ponad dwadzieścia lat temu w Rokitnie, jest wspólnotą, która pomaga uzależnionym i współuzależnionym. Jedną z najbardziej znanych form ich spotkań są rekolekcje trzeźwościowe, od których w Rokitnie wszystko się zaczęło. – Na pierwszych rekolekcjach było kilkadziesiąt osób. Z czasem liczba uczestników się zwiększała. Przyjeżdżam z mężem do Rokitna od ponad 20 lat i od tylu lat nie ma u nas w domu alkoholu. Wspólnie udało nam się pokonać nałóg – mówi Lidia. – Rokitno to wyjątkowe miejsce, tu uczyliśmy się żyć na trzeźwo. Jeżeli się kocha małżonka i ma się determinację, by podjąć zmagania z alkoholizmem, to z pomocą Bożą się udaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Katarzyna Buganik