Duch Pański (…) posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, (...) abym uciśnionych odsyłał wolnych. Łk 4,18
Czytając ten fragment Ewangelii, mam przed oczyma aktualne wcielenie tej sytuacji. Od kwietnia br. jest między nami wielki prorok, który – podobnie jak Jezus w synagodze w Nazarecie – przypomina o społecznym aspekcie religii. Przez lata przyzwyczailiśmy się brać dosłownie z tej wypowiedzi Jezusa jedynie wezwanie do głoszenia Dobrej Nowiny. Wszystkie pozostałe wątki – dotyczące ubogich, więźniów, niewidomych i uciśnionych – skłonni jesteśmy traktować raczej metaforycznie i alegorycznie. Papież Franciszek wyrywa nas jednak z tego przyzwyczajenia. A raczej z obojętności. Grzesznej obojętności – bo już nie reagujemy na zło społeczne, które nas otacza. Sprowadziliśmy moralność tylko do wymiaru osobistego. Grzech ma jednak także aspekt społeczny. Wyzwolenie z grzechu – również.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Zbigniew Nosowski