Przetrwałam dzięki wierze

Nie wiem, czy w najtrudniejszych momentach życia przetrwałabym, gdyby nie wiara, że Bóg jest ze mną.

Nie wiem, czy w najtrudniejszych momentach życia przetrwałabym, gdyby nie wiara, że Bóg jest ze mną. Gdy zawalił się nam świat, firma męża zbankrutowała i straciliśmy wszystkie dobra materialne; dom, samochód, wszystkie oszczędności, załamałam się.
Najpierw przyszło zwątpienie, a potem, przez przypadek trafiłam do klasztoru ojców dominikanów w Gdańsku. Usiadłam i zaczęłam się modlić, a właściwie rozmawiać z Bogiem. I nagle przyszła myśl, że nie jestem sama, że On mnie nie opuścił i da mi siłę.
Dał. Przetrwaliśmy. Zawsze, kiedy już zupełnie nie wiedziałam co zrobić prosiłam "Panie Boże, daj mi jakąś radę, bo Ty wiesz, co będzie dobre". I zawsze znalazło się jakieś wyjście, stanęliśmy na nogi. I teraz nie boję się już niczego. W każdym momencie wiem, że z Bożą pomocą poradzę sobie i nawet jeśli coś w tej chwili wydaje się złe i nie do pokonania to ufam, że Pan Bóg wie co robi i wszystko dzieje się "po coś".
Wierząc w to nie boję się już niczego. Gdy z pomocą rodziny i przyjaciół - takich prawdziwych, którzy nie opuszczą człowieka w nieszczęściu, kupiliśmy stareńki domek za miastem i poszliśmy na pierwszą, niedzielną mszę w nowym miejscu powitały nas słowa księdza, który podczas mszy odczytał słowa Psalmu 23:
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego. Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć: orzeźwia moją duszę. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoje imię. Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza. (Ps 23,1-4)
 
Wiedziałam już, że jesteśmy tu, gdzie mieliśmy się znaleźć. A wiara i obecność Boga w naszym życiu pozwoli nam przejść przez wszystkie " ciemne doliny". 
 
Joanna
« 1 »
TAGI: