Kraków jak Neapol

Podobieństwo obu miast bierze się nie tylko z urody, ale i tego, że... toną w śmieciach.

Dawno, dawno temu, przed wejściem w życie ustawy śmieciowej, problemu nie było. Kubły opróżniano regularnie, „dzwony” na odpady, segregowane, rozlokowane w wielu punktach miasta, też spełniały swoją rolę. I komu to przeszkadzało? – chciałoby się zapytać. Od lipca krakowianie dostają wyższe rachunki (niektórzy nawet o 200 proc.!), za to niewywożone śmieci zalegają całymi tygodniami w tropikalnym upale. Sprawą zaczął interesować się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, zaniepokojony jest sanepid. A co na to MPO?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Piotr Legutko