W ciągu minionych pięciu dni z zamieszkanej przez Kurdów północy Syrii do Iraku uciekło blisko 30 tys. osób - poinformowało w poniedziałek irackie biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR). Jest to exodus na niespotykaną dotąd skalę.
Większość tych uchodźców to syryjscy Kurdowie; uciekają przed nasilającym się konfliktem między radykalnymi ugrupowaniami islamistycznymi walczącymi w Syrii z reżimem prezydenta Baszara el-Asada a mniejszością kurdyjską, która domaga się utworzenia na północy kraju autonomicznego regionu.
"Syryjscy uchodźcy napływają masowo do autonomicznego regionu kurdyjskiego w północnym Iraku; większość z nich to kobiety i dzieci" - powiedział rzecznik UNHCR Jusef Mahmud.
Fala uchodźców zaczęła napływać w czwartek, gdy lokalne władze zniosły ograniczenia w ruchu granicznym między irackim Kurdystanem i Syrią. Według ONZ liczba uchodźców w kurdyjskim regionie Iraku wzrosła do ok. 195 tys.
"W ciągu ostatnich kilku dni obserwujemy masowy exodus z Syrii, którego skala przekracza wszystkie nasze dotychczasowe doświadczenia" - powiedziała w rozmowie z "Financial Times" rzeczniczka biura UNHCR w Iraku Claire Bourgeois.
Ogromny napływ uchodźców stanowi poważne obciążenie dla organizacji humanitarnych w regionie. Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców poinformowało o wysłaniu z Jordanii do irackiego Kurdystanu 15 ciężarówek z zaopatrzeniem.
ONZ zorganizowała również obóz tranzytowy dla imigrantów w Irbilu, stolicy autonomicznego regionu kurdyjskiego w Iraku.
Kurdowie, którzy stanowią ponad 10 proc. liczącej 23 mln ludności Syrii, są największą mniejszością etniczną w tym kraju. Zamieszkują głównie ubogie północno-wschodnie rubieże Syrii, blisko granicy z Turcją i Irakiem, które w ostatnich miesiącach stały się główną areną konfliktu między kurdyjskimi bojówkami a islamistycznymi ekstremistami.
Uchodźcy syryjscy znajdują schronienie głównie w krajach regionu. W połowie maja UNHCR informował, że ok. 470 tys. przebywa w Jordanii, ok. 470 tys. w Libanie, 347 tys. w Turcji, 147 tys. w Iraku, ok. 67 tys. w Egipcie i mniej więcej 10 tys. w innych krajach Afryki Północnej.