W szpitalu św. Barbary w Sosnowcu - jednym z największych w woj. śląskim ośrodków medycznych - otwarto we wtorek Bank Tkanek i Komórek. Ma służyć głównie oddziałom okulistyki i ortopedii, dostarczając materiał m.in. do przeszczepów.
Dotychczas w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu działał jedynie Bank Tkanek Oka, na potrzeby przeszczepów rogówki. Rocznie szpital wykonuje prawie 200 takich zabiegów. W ostatnim czasie bank przeniesiono do innych pomieszczeń, wyremontowano i lepiej wyposażono - łączny koszt zmian to ok. 3,2 mln zł. Dzięki temu placówka może rozwinąć usługi transplantacyjne i oferować innym ośrodkom tkanki do różnego rodzaju przeszczepów.
Docelowo Bank Tkanek i Komórek umożliwi m.in. leczenie znacznych ubytków kostno-chrzęstnych powstałych w wyniku łagodnych nowotworów u dzieci, odtworzenie panewki miednicy w schorzeniach bioder (w celu implantacji endoprotezy), rekonstrukcję wiązadeł (tj. przeszczep kości wraz z przeszczepem wiązadłowym) oraz odtwarzanie powierzchni stawu kolanowego po rozległych urazach.
Według specjalistów 5-10 proc. złamań goi się z zaburzeniami, a złamaniom towarzyszą uszkodzenia chrząstki stawowej, która nie poddaje się samoistnej regeneracji. Stąd poszukiwania metod wspomagających procesy gojenia. W tym zakresie szansą dla wielu chorych może być właśnie ośrodek hodowli komórkowych, które po namnożeniu i odpowiednim ukierunkowaniu będą aplikowane w miejsca zaburzonego zrostu czy uszkodzonej powierzchni stawowej.
Pracownicy banku będą pobierać, preparować i namnażać i przechowywać pobrany materiał. Będą to rogówki, więzadła i ścięgna, a także materiał kostny i np. owodnie. Z tej błony płodowej, pobieranej wyłącznie w trakcie cesarskiego cięcia (bo tylko ten rodzaj porodu gwarantuje możliwość sterylnego pobrania) przygotowuje się opatrunki stosowane w okulistyce.
Stworzona w Sosnowcu nowoczesna pracownia hodowli komórkowych pozwala też hodować nabłonek rogówki i śluzówki jamy ustnej stosowany w leczeniu oparzeń, wad wrodzonych oraz w zabiegach rekonstrukcyjnych. Powstanie banku umożliwia także ponaddwukrotnie dłuższe (30 zamiast 14 dni) przechowywanie pobranych rogówek, co ułatwi pacjentom dostęp do przeszczepów.
Jednym z elementów wyposażenia banku jest tzw. mikroskop endotelialny dla banków ocznych z system archiwizacji badań, służący do oceny i kwalifikacji rogówek. Niebawem pojawi się też mikrokeratom - urządzenie, dzięki któremu przygotowanie rogówek do przeszczepu warstwowego będzie odbywać się już w banku, a nie dopiero na sali operacyjnej.
Kierownik sosnowieckiego banku i oddziału okulistycznego szpitala dr Dariusz Dobrowolski wskazał, że transplantacja tkankowa to dziedzina wciąż rozwijająca się w wielu krajach. Dzieje się tak, ponieważ mimo postępu nauki człowiek nie potrafi wyprodukować materiałów tak integrujących się z ludzkim organizmem jak tkanki człowieka.
W woj. śląskim działa kilka banków tkanek. Największy prowadzi Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Katowicach, kolejny to założony przez Fundację Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Zbigniewa Religi Homograft w Zabrzu. Bank rogówek działa przy Okręgowym Szpitalu Kolejowym w Katowicach, zaś skóry - przy Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Koszty związane z unowocześnieniem sosnowieckiego banku poniósł resort zdrowia. 2,5 mln zł kosztowała modernizacja budynku; kolejne 700 tys. zł wydano na wyposażenie i specjalistyczną aparaturę.
Sosnowiecki szpital to jedna z największych lecznic w województwie, która tylko w ubiegłym roku hospitalizowała blisko 60 tys. pacjentów, a w jej przyszpitalnych poradniach lekarze udzielili 246 tys. porad. Placówka od lat jest też w regionie liderem w zakresie pobrań narządów służących do przeszczepów, ratujących ludzkie życie i zdrowie.
W szpitalu św. Barbary działa Centrum Urazowe, którego częścią jest jeden z największych w woj. śląskim Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych (SOR), gdzie trafiają m.in. ofiary poważnych wypadków komunikacyjnych. We wtorek oficjalnie oddano do użytku 380-metrowy tunel, którym pacjenci transportowani do szpitala śmigłowcem będą przewożeni specjalnym meleksem do oddziału ratunkowego.
Aż trzy czwarte pacjentów, transportowanych w woj. śląskim śmigłowcami, trafia właśnie do szpitala św. Barbary. Dotychczas chorzy - często w bardzo ciężkim stanie - byli transportowani z lądowiska zewnętrznym chodnikiem, który teraz biegnie w tunelu. Warta 2 mln zł inwestycja została w większości sfinansowana ze środków unijnych.