Opis śmierci Chopina ma w sobie piękno godne jego muzyki. Pisać o umieraniu w środku gorącego lata? Śmierć nie zważa na pory roku. Wniebowzięcie Maryi to wspomnienie Jej odejścia. Patrząc na Nią, powtarzamy: „Módl się za nami teraz i w godzinie śmierci naszej”.
W czasach SMS-ów, niechlujnie pisanych e-maili, agresywnej medialnej mowy i przekleństw lecących z każdej strony przeczytanie listu napisanego piękną polszczyzną jest doświadczeniem prawie metafizycznym. Jak pójście do filharmonii. Tym bardziej że list dotyczy Fryderyka Chopina. Zwrócił mi na niego uwagę jeden z naszych czytelników, za co jestem bardzo wdzięczny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz