Mała wioska na Dolnym Śląsku na dwa dni stanie się stolicą dla… kochających Kresy.
Kiedy dwa lata temu przedstawiciele Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej poprosili ks. Zbigniewa Słobodockiego, proboszcza parafii pw. św. Józefa w Nasławicach, na której terenie leży wieś Świątniki, o pomoc w zorganizowaniu spotkania dla dawnych mieszkańców Wołynia, nikt nie spodziewał się, że w bardzo krótkim czasie wiadomość o tym wydarzeniu przyciągnie na Dolny Śląsk ludzi z całej Polski, a także spoza granic naszego kraju. Argument był jeden: to właśnie do Świątnik został po wojnie przywieziony obraz Matki Bożej Bolesnej z Niewirkowa. Starsi mieszkańcy wspominają, przekazywane przez rodziców opowieści, że w czasie ataku banderowców spora grupa Polaków schroniła się w niewirkowskim kościele.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
abi