Już nieraz słyszałem, że wybór wakacyjnego sierpnia na miesiąc trzeźwości nie jest zbyt szczęśliwy, bo słoneczko, grill ze znajomymi, bo luz urlopów…
Jednak dla tych, którzy walczą z nałogiem alkoholizmu, którzy trwają w abstynencji, to tylko kolejny – jeden z wielu – miesiąc. Może właśnie dlatego, że „chciałoby się wypić”, bo jest okazja, by ugasić pragnienie, pomyślmy o tych, dla których nasze sierpniowe niepicie ma być wsparciem. A może odwrotnie, niech ich przykład hartu ducha i samozaparcia będzie inspiracją i mobilizacją dla nas. Bądźmy razem trzeźwi!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Witold Lesner