Polscy lekkoatleci udanie rozpoczęli starty w mistrzostwach świata w Moskwie. W sobotę przed południem Żaneta Glanc zakwalifikowała do finału rzutu dyskiem, a Marcin Lewandowski i Adam Kszczot - do półfinału biegu na 800 m. Odpadł tylko tyczkarz Robert Sobera.
Żaneta Glanc w rzucie dyskiem i Karolina Jarzyńska w biegu na 10 000 m oraz chodziarze na 20 km Dawid Tomala i Rafał Augustyn wystąpią w niedzielnych finałach. Ponadto wystartuje pięcioro Polaków.
Jako pierwszego o 7.40 czasu warszawskiego kibice zobaczą w czwartej serii 110 m przez płotki Artura Nogę. Zawodnik AZS AWF Kraków nie lubi eliminacji, gdyż odbywają się zbyt wcześnie rano. Jest jednak dobrze przygotowany i w Rosji liczy nawet na finał.
"Każdy z nas będzie śnięty i mało przytomny, dlatego czas tego biegu nic nie będzie znaczył. Najważniejsze to awansować dalej" - powiedział PAP.
Mistrz świata juniorów (2006) nie będzie miał łatwego zadania. Z każdej z czterech serii awansuje trzech najszybszych i ponadto czterech z najlepszymi wynikami. Podopieczny Andrzeja Radiuka, którego ambicją jest także poprawienie rekordu Polski (13,27), musi się już w eliminacjach zmierzyć z faworytem gospodarzy Siergiejem Szubienkowem (13,19 w tym sezonie), brązowym medalistą pekińskich igrzysk Amerykaninem Davidem Oliverem (13,03) oraz Jamajczykiem Andrew Rileyem (13,14).
Przed południem wystąpi też w eliminacjach biegu na 1500 m (pierwsza seria) Renata Pliś (MKL Maraton Świnoujście). Z trzynastu zawodniczek ma jeden z gorszych czasów. Do półfinału dostanie się sześć najszybszych z każdej z trzech serii oraz sześć z najlepszymi wynikami.
W sesji popołudniowej emocje rozpoczną się o 15. Wówczas na trasę 20 km ruszą chodziarze Rafał Augustyn (OTG Sokół Mielec) i Dawid Tomala (AZS AWF Katowice). Zgłoszonych jest 64 zawodników.
O 17.10 w eliminacjach tyczkarek wystąpi mistrzyni świata z Berlina (2009) Anna Rogowska (SKLA Sopot). Choć wcześniej prezentowała się różnie i tylko raz zdołała uzyskać minimum PZLA, to zapowiedziała w Moskwie walkę. Wysokość jaka gwarantuje finał to 4,60.
W półfinałach 800 m pobiegną Adam Kszczot (RKS Łódź) i Marcin Lewandowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz). Nie będzie im łatwo znaleźć się w najlepszej ósemce. Stawka jest bardzo wyrównana, a do finału awansuje jedynie dwóch najszybszych z każdej z trzech serii oraz dwóch najlepszych z czasami. Obaj jednak zaznaczają, że finał to ich plan minimum.
O 18.15 rywalizację rozpoczną dyskobolki; jedną z nich będzie Żaneta Glanc. Zawodniczka AZS OŚ Poznań dwukrotnie zajmowała w mistrzostwach świata czwarte miejsca. "Czy do trzech razy sztuka? Wróżką nie jestem, ale wiem, że jestem dobrze przygotowana" - powiedziała.
Niespełna godzinę później na 10 000 m pobiegnie mistrzyni Polski Karolina Jarzyńska (MKL Toruń). Kulminacją dnia będzie finał na 100 m o 19.50. Faworyt jest jeden i nazywa się Usain Bolt. Jamajski sprinter ostatnio przyznał, że gotowy jest nawet na pobicie własnego rekordu świata (9,58).
Ponadto medale rozdane zostaną w skoku dal kobiet i w dziesięcioboju.