GN: Sakrament do śmierci

Złe i nazbyt skrótowe przetłumaczenie słów papieża w kwestii dostępu do sakramentów osób rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach, wprowadziło spore zamieszanie

W mediach pojawiły się informacje, że papież chce zrewidować nierozerwalność małżeństwa. W najnowszym „Gościu” Ewa Czaczkowska przypomina, że w Polsce każdego roku rozwodzi się ok. 60 tys. par, czyli jedna trzecia zawieranych małżeństw. Część z nich ubiega się o stwierdzenie nieważności małżeństwa przez Kościół. Liczba wniosków składanych w tej sprawie w kościelnych sądach wzrasta z roku na rok. Czaczkowska pisze, że m.in. z tego powodu przyszły synod biskupów zostanie poświęcony duszpasterstwu małżeństw. Poza ty w najnowszym "Gościu":

Ułomna propozycja [Andrzej Grajewski]

„Przedstawiony przez min. Michała Boniego projekt ustawy likwidującej Fundusz Kościelny i wprowadzającej system dobrowolnego odpisu podatkowego zawiera tak wiele złych rozwiązań, że w tej wersji powinien zostać odrzucony przez stronę kościelną” – alarmuje w najnowszym „Gościu” Andrzej Grajewski. Projekt ustawy, od ponad roku negocjowany ze stroną kościelną, zakłada likwidację Funduszu Kościelnego i wprowadza możliwość dobrowolnego odpisu podatkowego w wysokości 0,5 proc. na rzecz Kościołów i innych związków wyznaniowych. Niestety, projekt ten nie uwzględnia szeregu zastrzeżeń, które eksperci Kościoła katolickiego w czerwcu br. przedstawili do tej ustawy. „Do konsultacji społecznej trafił więc projekt jednostronny” – pisze Grajewski.

Wszystkie moje dzieci [rozmowa z Szymonem Hołownią]

„Trafiłem do Zambii jakieś trzy lata temu, przez dziennikarską ciekawość. Mój kolega, ks. Kazimierz Sowa, jeździł po Afryce z kolegą misjonarzem, i ten zawiózł go do Kasisi. Kazek opowiadał o tym miejscu, jak świetnie jest zorganizowane, więc poszedłem za impulsem i zadzwoniłem do sióstr, że też chcę przyjechać i zobaczyć” – opowiada Szymon Hołownia o domu dziecka w Kasisi koło Lusaki, stolicy Zambii, który prowadzą siostry ze zgromadzenia służebniczek starowiejskich. Kilka sióstr opiekuje się 250 dziećmi, z których znaczna część ma HIV lub AIDS. Hołownia opowiada o ogromnych potrzebach ośrodka, a także o swoim zaangażowaniu w jego utrzymanie. Pytany dlaczego kilka razy w roku lata do Afryki, by ciężko pracować? – odpowiada:Egoizm. Ja po prostu już wiem, że oni znacznie więcej mi dają niż ja im. Więc jeżdżę, żeby po prostu garściami od nich brać”.

Święty z sofijskiej stolicy [Artur Nowaczewski]

U wejścia do cerkwi w stolicy Bułgarii prawie stuletni staruszek kwestuje na rzecz renowacji starych świątyń. Znany jako Dziadzio Dobry nie jest żebrakiem, ale człowiekiem żyjącym w opinii świętości. Jest obecnie jednym z największych autorytetów moralnych w Bułgarii. Ludzie traktują go z szacunkiem i życzliwością. Nic nie zachowuje dla siebie. Choć żyje w skrajnym ubóstwie jest najhojniejszym darczyńcą na rzecz soboru św. Aleksandra Newskiego w Sofii. Zbierając do kubka drobne, bułgarskie grosze w 2009 r. przekazał na ten cel prawie 20 tys. euro. Postawa tego człowieka oddziałuje na bułgarską społeczność. Dziadzio Dobry staje się ucieleśnieniem bezinteresownej dobroci.

« 1 »