Beata Zioberczyk z Czechowic-Dziedzic za kilkanaście dni będzie już w Tanzanii. Będzie pracować w misyjnym szpitalu w Bugisi, niedaleko Jeziora Wiktorii, wśród plemion Sukuma i Missungwi.
Z zawodu jest położną, a teraz już także świecką misjonarką Stowarzyszenia Misji Afrykańskich (SMA). – Pomysł, by wyjechać do Afryki na misje, towarzyszył mi od paru lat. Wydawał się bardzo odległy. Nie sądziłam, że tak szybko uda się go zrealizować. Gdy spotkałam osoby z SMA, okazało się to możliwe. Dzięki relacjom innych świeckich misjonarek dużo się dowiedziałam o Afryce. Bardzo pomogły ich informacje, doświadczenia, rady i wsparcie duchowe. Jadę z pozytywnym nastawieniem. To najważniejszy bagaż, jaki zabieram ze sobą – mówi Beata Zioberczyk.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
tm