Lecz Jezus rzekł: Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie. Mt 19,14
To wezwanie często odnosi się do tematu Pierwszej Komunii św. czy chrztu dzieci. Oczywiście sprawa jest jasna – kochający rodzic wie, że dostęp do sakramentów może mieć jedynie dobry wpływ na jego dziecko. Jednak często zapomina się, że wezwanie to dotyczy rodziców aż do momentu, w którym ich dziecko będzie już mogło samo decydować o swoim życiu. Dlatego też każdy, kto uczy swoje dziecko dystansu do Kościoła, „wybija mu z głowy” czy obrzydza drogę powołania zakonnego czy kapłańskiego, czy wreszcie przez swój przykład uczy dziecko trzymania się z dala od Kościoła, modlitwy, sakramentów, zapomina o tym wezwaniu Jezusa i faktycznie „przeszkadza” dzieciom w zbliżeniu się do Jezusa. Z drugiej strony jeśli rodzic chce umożliwić dziecku zbliżenie się do Jezusa, będzie przykładem i słowem pokazywał dziecku, jak kontaktować się z Bogiem i jak się do Niego zbliżyć. A wówczas Jezus „włoży na nie ręce” i będzie im błogosławił.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ireneusz Krosny