Pod takim tytułem odbywały się trzydniowe występy artystów prezentujących muzykę szantową, wodniacką i etniczną. Nie zabrakło rodzimej muzyki flisackiej.
To była muzyczna podróż przez różne zakątki świata, między innymi Anglię, Francję, Irlandię, ale także Afrykę, Trynidad, Stany Zjednoczone oraz Indie. Główny koncert odbył się nad wiślanym brzegiem sandomierskiego bulwaru, gdzie zaprezentowali się główni wykonawcy festiwalowi: sandomierska grupa „Kipikasza”, North Cape, który zabrał publiczność w dalszą podróż w rytmach marynarskiej szanty, i grupa Hambawenah, która wykonała tradycyjne pieśni flisackie. Na uczestników wydarzenia czekały nie tylko muzyczne atrakcje. Jedną z nich była możliwość obejrzenia tradycyjnych łodzi flisackich i porozmawiania z zaproszonymi na festiwal wodniakami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
tl