Panie, niech Cię Bóg broni!
A Bóg ani myślał bronić Jezusa. Bo trzeba było, żeby Mesjasz cierpiał i tak wszedł do chwały. Reakcja Piotra wyraża postawę wielu ludzi, także współczesnych: jeśli jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? Piotr ma z jednej strony zapewnienie Syna Boga żywego, że będzie Skałą, że będzie miał potężną władzę związywania i rozwiązywania, a instytucja, do której został zaangażowany, jest niezniszczalna. I zaraz potem słyszy zapowiedź, że Szef będzie cierpiał, będzie zabity… W tym wszystkim umknęła mu gdzieś nawet zapowiedź zmartwychwstania. Jezus nie zmienia swego stanowiska. Szatanem, a więc Jego przeciwnikiem, jest Piotr i każdy, kto chciałby osiągnąć szczęście wieczne bez większego wysiłku. Jedyną drogą do osiągnięcia tego szczęścia jest podejmowanie wciąż na nowo razem z Chrystusem codziennego trudu cierpienia.
o. Leon Knabit