Z informacji statystycznych zaprezentowanych przez Konferencję Episkopatu Niemiec wynika, że w 2012 r. tylko 11,7 proc. niemieckich katolików uczestniczyło regularnie w niedzielnych Mszach św.
Ta liczba, od lat, systematycznie zmniejsza się. Statystyki za 2011 r. wykazywały 12,3 proc domincantes. Na podobnym poziomie natomiast utrzymuje się natomiast liczba chrztów, pogrzebów oraz ślubów kościelnych. Zahamowana została liczba wiernych występujących z Kościoła. W 2012 r. decyzję o opuszczenie Kościoła katolickiego podjęło 118 288 wiernych, a więc mniej o 8200, aniżeli w 2011. Dramatycznym pod tym względem był rok 2010, kiedy pod wpływem ujawnionych informacji o przypadkach molestowania nieletnich, zwłaszcza w szkołach zakonnych, a także w wyniku gigantycznej nagonki medialnej, Kościół katolicki w Niemczech opuściło ponad 180 tys. wiernych.
Obecnie w RFN żyje 24,3 mln katolików, którzy stanowią ok. 30 proc. mieszkańców tego kraju. Liczba ewangelików jest porównywalna, ale dokładnych danych statystycznych Kościoły ewangelickie w Niemczech nie publikują. Z zaprezentowanych w ubiegłym tygodniu danych statystycznych wynika natomiast, że rośnie udział ludzi świeckich w pracy administracyjnej i duszpasterskiej Kościoła.
W 27 niemieckich diecezjach pracuje obecnie 14 636 duchownych i liczba ta utrzymuje się na podobnym poziomie od dłuższego czasu. Systematycznie rośnie natomiast udział ludzi świeckich w pracy duszpasterskiej oraz administracji kościelnej. W Niemczech działa obecnie 3 144 stałych diakonów, 3 199 referentów pastoralnych oraz 4 497 referentów parafialnych. To zaś oznacza, że liczba świeckich zatrudnionych w różnych strukturach kościelnych od 1990 r. podwoiła się, co przy niewielkiej liczbie powołań może w przyszłości także być źródłem różnych problemów dla Kościoła.
Andrzej Grajewski /KNA