Bałkany stygną

Gdyby nie wojna w latach 90., nie tylko Chorwacja, ale i większość krajów bałkańskich być może już dawno byłaby w Unii Europejskiej. Czy teraz Zagrzeb pociągnie za sobą resztę stolic niespokojnego regionu? I czy wspólna obecność w Brukseli na pewno wyleczy z powojennych ran?

Po byłej Jugosławii zostało kilka samodzielnych państw. Każde z nich w inny sposób przeżyło rozpad socjalistycznej federacji, która przez kilkadziesiąt lat tłumiła wszelkie nacjonalizmy. Większość – w sposób wyjątkowo bolesny. Krwawa wojna na Bałkanach w latach 90. ubiegłego wieku przyniosła setki tysięcy ofiar. Jednak mimo ciągle widocznych śladów nienawiści i ran każdy z tych krajów wszedł na drogę integracji ze strukturami zachodniej demokracji.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina