I tylko żal Kościoła, szczególnie parafian z Jasienicy w diecezji warszawsko-praskiej. Na wydarzenia w podwarszawskiej parafii nie można patrzeć bez bólu.
Co prawda ks. Wojciech Lemański zdecydował się ostatecznie opuścić parafię – taka przynajmniej jest sytuacja, gdy piszę ten tekst. W wydanym oświadczeniu przeprosił też wszystkich, którzy poczuli się dotknięci lub zgorszeni jego postawą, ale zamęt, jaki zasiał w głowach i sercach swoich byłych parafian, przez długie miesiące, jeżeli nawet nie lata, będzie się kładł cieniem na pracy duszpasterskiej. W swoim krótkim oświadczeniu zauważył, „jak ciężko jest zapanować nad rozbudzonymi emocjami”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Marek Gancarczyk