Zazwyczaj unikam wyjść do kina w wakacje. W okresie „sezonu ogórkowego” dominują produkcje mało ambitne, rozrywkowe. Jednakże zwabiony brzydką pogodą uległem tej pokusie, czego żałuję.
Wybrałem się na hit tego lata, kryminał, thriller pt. „Iluzja” w doborowej obsadzie. Zdawkowy opis filmu nie wskazywał na żadne niebezpieczeństwo. Po obejrzeniu tego obrazu pozostał niesmak i dlatego jako kapłan, katolik, chrześcijanin, chcę przestrzec i wskazać zagrożenia dla życia duchowego związane z przesłaniem tego filmu.
Stąd też nie będę opisywał jego fabuły, tylko krótko wskażę, co mnie w nim zaniepokoiło.
Po pierwsze czworo głównych bohaterów zostaje zaproszonych do elitarnej grupy iluzjonistów o nazwie „Oko Horusa”. Przypuszczałem, że jest to znak okultystyczny. Intuicja mnie nie zawiodła. Cytuję za źródłem z Internetu – www.mariowka.sluzki.opoka.org.pl: „Współcześnie odnosi się ten symbol do Lucyfera – króla piekła. Samo oko jest na pół zamknięte, co wskazuje na to, że choć czasami wydaje się, iż szatan nie obserwuje, to w rzeczywistości jest inaczej. Poniżej oka zauważymy łzę, ponieważ szatan płacze nad tymi, którzy są poza jego wpływem. Symbol ten można odnaleźć na okładkach wielu płyt, czasami występuje również w czasopismach i filmach dla dzieci np. WITCH”.
Wniosek, jaki płynie z odniesienia się do tego symbolu, jest dla mnie oczywisty. Film ten promuje okultyzm, czyli otwiera na zło osobowe i naraża widza na niebezpieczeństwo.
Po drugie, rozmywa on skutecznie granice między dobrem a złem. Główni bohaterowie kierują się zasadą: „Cel uświęca środki”. W swych sztuczkach iluzjonistycznych lubują się w jednym grzechu – kradzieży. Problem polega na tym, że na końcu zło triumfuje. Iluzjoniści są zwycięzcami, którzy nie zrobili niczego złego, a przecież kradli i wykorzystywali swe zdolności do niecnych rzeczy.
Po trzecie zastanawiam się, do czego zachęca ten film, do jakich postaw? W moim przekonaniu widz, wychodząc z kina, może wyrobić w sobie pogląd że magia jest czymś dobrym, ponieważ jest skuteczna, tym samym Pan Bóg, wiara są zbyteczne. Ponadto wszystko jest względne, obiektywne dobro i zło nie istnieją, a więc nie warto się wysilać, byleby osiągnąć zamierzony cel w życiu. Reasumując, film jest żywą reklamą okultyzmu i dlatego powinniśmy go zignorować i zbojkotować. Unikajmy wszystkiego co ma choćby pozór zła.
Pozdrawiam, ks. Jacek Malewski