Lampedusa. Pierwsza podróż apostolska papieża Franciszka to kolejne mocne wyzwanie dla sumień ludzi Kościoła i świata polityki.
Ta włoska wyspa na Morzu Śródziemnym jest dziś symbolem dramatu ok. 20 tysięcy uchodźców, którzy w ciągu ostatnich 25 lat próbowali przedostać się z Afryki do Europy. Często uciekając przed wojną lub prześladowaniami we własnym kraju, a czasem po prostu w poszukiwaniu lepszych warunków życia (więcej o samej wyspie na stronach 44–46). Wybór właśnie tego miejsca za pierwszy cel podróży nowego papieża miał znaczenie głęboko symboliczne. To była podróż pokutna, z wyraźną prośbą o przebaczenie za obojętność „lepszego świata” na los zdesperowanych imigrantów. W homilii w czasie Mszy na stadionie z udziałem 10 tys. osób Franciszek mówił, że na świecie doszło do „globalizacji obojętności”
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina