Chrześcijanie są prześladowani w 111 krajach świata. W 95 krajach władze państwowe ograniczają ich wolność religijną, a w 77 krajach cierpią oni z powodu konfliktów społecznych, mobbingu grupowego bądź indywidualnego. Najniebezpieczniejsze regiony to Afryka środkowo-wschodnia i północna, a także azjatycki region Pacyfiku.
Abp Ludwig Schick wezwał polityków do większego zaangażowania na rzecz prześladowanych chrześcijan. Na antenie kolońskiego radia diecezjalnego Domradio przewodniczący komisji niemieckiego episkopatu ds. kontaktów z zagranicą skomentował „Ekumeniczny raport o wolności religijnej chrześcijan w świecie”.
Abp Schick powiedział, że zaangażowanie na rzecz prześladowanych chrześcijan powinno się podejmować w ścisłej ekumenicznej współpracy różnych wyznań. Tylko wtedy chrześcijanie są wiarygodni i mają większe szanse osiągnięcia swoich celów. Dlatego pierwszy krok, jakim jest uświadamianie społeczeństwa o istniejących prześladowaniach, zrobiony został wspólnie przez niemieckich katolików i protestantów. Metropolita Bambergu zaznaczył jednak, że pomoc musi być też konkretna, finansowa, szczególnie tam, gdzie zostały zburzone kościoły, szpitale czy szkoły. Taką pomoc oferują kościelne dzieła Misereor i Missio.
„Musimy też wciąż na nowo wpływać na polityków i przypominać im, aby mimo ważnych finansowych problemów naciskali na poszczególne kraje i żądali wolności w ogóle i wolności religijnej. Jeśli tego typu naciski polityczne nie skutkują, kraje demokratyczne powinny nakładać sankcje gospodarcze i finansowe” – powiedział abp Schick.
Raport przygotowany wspólnie przez niemiecki episkopat oraz Radę Kościoła Ewangelickiego w Niemczech pokazuje, że chrześcijanie są prześladowani w 111 krajach świata. W 95 krajach władze państwowe ograniczają ich wolność religijną, a w 77 krajach cierpią oni z powodu konfliktów społecznych, mobbingu grupowego bądź indywidualnego. Najniebezpieczniejsze regiony to Afryka środkowo-wschodnia i północna, a także azjatycki region Pacyfiku.