– Wiele osób świeckich angażuje się w życie naszego kościoła, w którym każdy, od juniora do seniora, znajdzie coś dla siebie – mówi Ireneusz Trojanowicz, parafianin, członek Wspólnoty Radości Paschalnej.
Od początku lat 30. XX w. na Obłużu, w tym czasie już dzielnicy Gdyni, osiedlało się coraz więcej ludzi, przede wszystkim robotników portowych i stoczniowych. W 1934 r. biskup chełmiński Stanisław Wojciech Okoniewski zezwolił na otwarcie kaplicy w remizie strażackiej, a następnie powołał samodzielną placówkę duszpasterską, czyli kurację. Jej kapłanem był ks. Franciszek Priss. Na 4 lata przed wybuchem II wojny światowej kuracja liczyła niemal 5 tys. wiernych. W 1938 r. pierwszym proboszczem został ks. Brunon Olkiewicz. Obaj duchowni ponieśli męczeńską śmierć na początku wojny. Ks. Priss został aresztowany w październiku 1939 r. i osadzony w więzieniu, a miesiąc później rozstrzelany w tzw. Dolinie Śmierci pod Chojnicami. Ks. Olkiewicza przewieziono do miejsca internowania w Nowym Porcie, skąd trafił do obozu koncentracyjnego w Stutthofie. 11 listopada 1939 r., w Święto Niepodległości Polski, strzałem w tył głowy zamordowano w Piaśnicy 314 osób, m.in. 34 księży z powiatu morskiego. Wśród nich był proboszcz Olkiewicz. – Tego samego dnia funkcjonariusze niemieckiego batalionu policyjnego, w bezpośredniej bliskości obłuskiego kościoła, rozstrzelali 10 kilkunastoletnich chłopców. Zbrodnia ta wstrząsnęła mieszkańcami naszej dzielnicy – uzupełnia ks. Decowski, od lutego 2011 r. proboszcz parafii. Po wojnie ks. Wojciech Zieliński, dokończył budowę kościoła, który ucierpiał w czasie walk.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jan Hlebowicz