- Autentyczna medycyna służy życiu ludzkiemu, rodzącemu się, choremu, umierającemu – podkreślił w homilii abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański przewodniczył 30 czerwca uroczystej Mszy w. w poznańskiej katedrze z okazji 60. rocznicy powstania Szpitala im. Franciszka Raszei w Poznaniu. W Mszy św. uczestniczyli lekarze, pielęgniarki, pracownicy szpitala oraz wolontariusze.
Wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przypomniał, że położony w dzielnicy Jeżyce Szpital im. Franciszka Raszei odegrał znaczącą rolę w czerwcu 1956 roku. – W pobliżu tej placówki 28 czerwca 1956 roku rozgrywały się uliczne walki i tutaj trafiali ranni. Szpital zapisał się w pamięci poznaniaków jako symbol cierpienia i świadek śmierci bohaterów Poznańskiego Czerwca – zaznaczył metropolita poznański.
Zwracając się do pracowników poznańskiej placówki medycznej, zwrócił uwagę na wypaczony sens chrześcijańskiego rozumienia choroby i niebezpieczeństwa, które grożą współczesnej medycynie. – Dzisiaj modna jest medycyna na życzenie, idzie się do lekarza jak do supermarketu. Drugim niebezpieczeństwem jest medyczny handel polegający na wmawianiu społeczeństwu, że chorobami są normalne stany takie jak nieśmiałość czy łysienie – przekonywał abp Gądecki. Brakuje tymczasem ludzkiego podejścia do pacjenta.
Metropolita poznański podkreślił, że każdy pacjent ma niezbywalną godność i każda istota ludzka powinna być respektowana: narodzona, nienarodzona, chora czy zdrowa.
Zauważył, że współcześnie coraz częściej postępowanie uważane kiedyś za niemoralne staje się dopuszczalne nawet przez prawo. – Medycyna w niektórych dziedzinach staje się narzędziem przeciwko człowiekowi, zaprzecza sobie i uwłacza godności tych, którzy ją uprawiają – przekonywał abp Gądecki. Zaznaczył, że dopuszczalna w prawie aborcja czy eutanazja „nigdy nie może być uważana za działanie lecznicze” oraz że ich stosowanie jest „sprzeniewierzeniem się zawodowi lekarskiemu”.
Abp Gądecki stwierdził, że poszukiwania biomedyczne, z którymi współczesna medycyna wiąże duże nadzieje, zapowiadające nowe odkrycia i badania, często naruszają ludzką godność i w rzeczywistości są wymierzone przeciwko człowiekowi.
Zachęcał pracowników służby zdrowia do korzystania z prawa sumienia przeciwko tym praktykom. – Na pracownikach szpitali, kapelanach i wolontariuszach leży odpowiedzialność, aby strzec ludzkiego życia i służyć mu – stwierdził wiceprzewodniczący KEP.
Szpital im. Franciszka Raszei mieści się w poznańskiej dzielnicy Jeżyce, przy ul. Poznańskiej i Zacisze. Budynek został wzniesiony na początku XX w. z przeznaczeniem na rezerwowy szpital wojskowy. Do wybuchu I wojny światowej mieściła się tu jednak Ubezpieczalnia Krajowa, w czasie II wojny znajdowała się szkoła podoficerska dla sojuszników III Rzeszy.
Po wojnie, przez krótki czas, mieścił się tutaj Powszechny Zakład Ubezpieczeń. 9 lipca 1953 roku przeniesiono do obiektu Szpital Miejski nr 2, wcześniej zajmujący rozproszone budynki w różnych częściach miasta, a jesienią nadano mu imię Franciszka Raszei, lekarza i nauczyciela akademickiego, dyrektora szpitala ortopedycznego Uniwersytetu Poznańskiego, zamordowanego przez hitlerowców w Warszawie w 1942 roku.
Szpital odegrał ważną rolę podczas wydarzeń Poznańskiego Czerwca. Największe walki miały miejsce w okolicach szpitala. Tutaj trafiali ranni i konający. Dla upamiętnienia tych wydarzeń przy głównym wejściu do szpitala wmurowana została pamiątkowa tablica.
Dzisiaj szpital prowadzi osiem oddziałów i jako jedyny szpital na cały północny region Polski ma Oddział Toksykologii. Co roku z pomocy lekarzy i pielęgniarek korzysta ok. 14 tysięcy chorych.