Pan Bóg ma prawo do naszego kultu i to sprawowanego zgodnie z Jego wolą. Wierność normom liturgicznym nie jest legalizmem czy rubrycyzmem, lecz wyrazem miłości, sprawdzonym sposobem na uwolnienie się od egoizmu, by nasze serce rzeczywiście mogło się wznieść do Boga.
Piętnowana przez Benedykta XVI hermeneutyka zerwania z przeszłością w podejściu do Soboru Watykańskiego II najbardziej dała o sobie znać w liturgii Kościoła – powiedział dziś kard. Raymond Burke na zakończenie międzynarodowej konferencji o liturgii, jaka od wtorku odbywała się w Rzymie na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża. Szef watykańskiej dykasterii podkreślił, że Pan Bóg ma prawo do naszego kultu i to sprawowanego zgodnie z Jego wolą. W tym kontekście zaznaczył, że wierność normom liturgicznym nie jest legalizmem czy rubrycyzmem, lecz wyrazem miłości, sprawdzonym sposobem na uwolnieniem się od egoizmu, by nasze serce rzeczywiście mogło się wznieść do Boga.
Pomysłodawcą konferencji nowego ruchu liturgicznego, inspirowanego nauczaniem Benedykta XVI, jest francuski biskup Dominique Rey.
„50 lat po Soborze i z okazji Roku Wiary, chcieliśmy zobaczyć, jaki związek ma liturgia z ewangelizacją – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Rey. – Żyjemy w świecie zsekularyzowanym, który trzeba otworzyć na sakralność. Trzeba mu pomóc doświadczyć sakralności. Dobrze sprawowana liturgia doskonale się w tym sprawdza. Pokazuje ona bowiem prymat łaski Boga względem wszystkich naszych inicjatyw. A zatem, musimy się zastanowić, jakie jest miejsce liturgii we współczesnym Kościele. Trzeba wyciągnąć wnioski z nawróceń, które dokonują się pod wpływem liturgii. Doświadczenie z mojej diecezji pokazuje, że wspólnoty, parafie, w których liturgia jest żywa, są też wspólnotami prawdziwie misyjnymi”.