Marcin Mastalerek (PiS) zapowiedział, że zawiadomi prokuraturę ws. zakupu ze środków PO garniturów dla premiera Donalda Tuska i sukienek dla jego żony - Małgorzaty. Zdaniem posła PiS, szef rządu rzeczy te powinien wpisać do oświadczenia majątkowego.
"Prokuratura powinna z urzędu wszcząć śledztwo w sprawie Donalda Tuska i zatajenia w oświadczeniach majątkowych i w rejestrze korzyści 250 tys. złotych na garnitury premiera i sukienki jego żony, zatajenia pieniędzy na wina po 700 złotych i innych kosztów opisywanych przez media" - mówił Mastalerek na środowej konferencji prasowej w Sejmie.
Jak powiedział, prokuratura zajmuje się pomocą prawną udzielaną rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej ze środków klubu PiS, a nie wszczyna śledztwa w sprawie premiera.
"Dlatego złożę w prokuraturze wniosek o wszczęcie postępowania z art. 233 kodeksu karnego" - zapowiedział poseł PiS. Wyraził nadzieję, że "prokuratura zajmie się tą sprawą tak, jak zajęła się pomocą prawną". "Jeśli prokuratura nie zajmie się sprawą Donalda Tuska, uznam, że jest niezależna tylko z nazwy" - dodał Mastalerek.
Zgodnie z art. 233 Kk: "kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Jak donosiły media w ubiegłym tygodniu, ze środków zgromadzonych przez PO kupowane były "nie tylko garnitury dla premiera Donalda Tuska, (...) ale także wytworne kreacje dla jego żony Małgorzaty".
Z kolei warszawska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieujawnienia w oświadczeniach majątkowych Jarosława Kaczyńskiego ponad 400 tys. zł darowizny od klubu parlamentarnego PiS na koszty adwokackie.