– Ideałem byłoby znalezienie tu opiekuna odcinka szlaku – mówią z nadzieją panie, które rok temu uczestniczyły w wytyczaniu szlaku Jakubowego w naszej diecezji, a od lutego przemierzają go co miesiąc.
Pogoda ich nie rozpieszczała: najpierw niemiłosierny upał w sobotę, a nad ranem w niedzielę rzęsisty deszcz. Grupa sześciu osób, głównie z Warszawy, wyruszyła z Wyszogrodu do kościoła św. Jakuba w Płocku-Imielnicy, pokonując w sumie 50 kilometrów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.