Ledwie 10 godzin po otwarciu Wisłostrady - kolejna awaria. Po porannej ulewie niedrożne okazały się studzienki kanalizacyjne w tunelu. Samochody znowu utknęły w korkach.
Ten serial ma zdecydowanie za dużo odcinków. Gdy Hanna Gronkiewicz-Waltz odjeżdżała z miejsca porannej konferencji, gdzie ogłosiła koniec kłopotów z tunelem Wisłostrady, rozpętała się solidna ulewa. Na razie nie wiadomo dlaczego, ale kilka godzin później samochody utknęły w olbrzymim korku, bo w tunelu zaczęła gromadzić się woda. Jej wypompowywaniem musieli zająć się strażacy.
Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, która po 17.00 zjawiła się ponownie w pobliżu tunelu, tym razem w stronę Żoliborza, zapowiedziała, że wyciągnie konsekwencje służbowe wobec Michała Trzcińskiego, wicedyrektora Zarządu Dróg Miejskich, odpowiedzialnego między innymi za konserwację tunelu Wisłostrady. "W trybie natychmiastowym" odsunęła go od pełnienia obowiązków. Na jutro planowane jest posiedzenie specjalnego zespołu, który zajmie się problemem odwodnienia w tunelu Wisłostrady. - Niewykluczone, że system odwodnienia będzie musiał być w przyszłości przeprojektowany - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Tomasz Gołąb