Jubileusz bł. Czesława. Złote płomyki i różnego kalibru świecące kule pojawiły się znienacka wśród uczniów przed Świętem Wrocławia. Sprawcą tego „pożaru” jest średniowieczny mnich o pogodnej twarzy – patron miasta. To on „zapalił” młodych, a część z nich ściągnął do mrocznych podziemi i… ubrał w habity.
Młodzież z wrocławskich szkół zaangażowała się pełną parą w jubileuszowe obchody 300-lecia beatyfikacji i 50-lecia ogłoszenia bł. Czesława patronem miasta, których kolejna odsłona przypada w czerwcu. Przez długie stulecia nie powstało tyle dzieł sztuki dedykowanych XIII-wiecznemu przeorowi co w ciągu ostatnich tygodni…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Combik