Oryginalne pomysły, nietypowe sytuacje, przerysowane postacie – oto, co zaskakuje widza w jubileuszowym spektaklu „Zemsty”.
Od pierwszych scen widzimy, że reżyser Krzysztof Jasiński, wystawiający„Zemstę” Fredry na scenie Teatru Polskiego, z okazji 220. rocznicy urodzin autora bawi się tekstem, rysując karykaturalnie znane nam przecież postacie i wprowadzając sytuacje zgoła nietypowe. Sztuka zaczyna się na przykład od siedzącego w beczce bohatera. Tyle że nie jest to Diogenes, a zażywający kąpieli i pokrzykujący na służbę Cześnik (Daniel Olbrychski), którego irytacja dotyczy oczywiście sąsiada zza muru.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Hanna Karolak