Dzisiejsza Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, choć we Włoszech obchodzi się ją w najbliższą niedzielę, w Watykanie jest dniem świątecznym.
Papież przewodniczył Eucharystii z okazji uroczystości Bożego Ciała sprawowanej na placu przed bazyliką św. Jana na Lateranie. Po Mszy zaplanowano procesję do bazyliki Santa Maria Maggiore.
W homilii Franciszek przypomniał o konieczności niesienia pomocy potrzebującym. Z niepokojem przyznał, że słowo „solidarność” jest „źle widziane” w obecnych czasach.
Podkreślił, że chrześcijanie często stają przed pokusą, by myśleć tylko o sobie samych i „odprawić” potrzebujących.„Nie bierzemy na siebie ciężaru potrzeb innych, żegnamy się z nimi miłosiernie: +Niech Bóg ci pomoże+” - powiedział papież. „W Kościele, jak i w społeczeństwie kluczowym słowem, którego nie powinniśmy się bać, jest +solidarność+, czyli umiejętność oddania do dyspozycji Bogu tego, co mamy, naszych skromnych umiejętności, bo tylko w dzieleniu się z innymi, w dawaniu, nasze życie będzie bogate, przyniesie owoce”. „Solidarność: słowo źle widziane przez ducha świata” - ocenił Franciszek. Tymczasem ludzie doświadczają “solidarności Boga”, która nigdy się nie kończy. "Ta niewielka ilość, którą mamy, ta małość, którą jesteśmy - jeśli dzielimy się tym z innymi - staje się bogactwem” - dodał papież.
Włoskie Boże Ciało, obchodzone 2 czerwca, będzie w Watykanie podkreślone popołudniową adoracją eucharystyczną na Placu św. Piotra. Połączy ona cały katolicki świat w czci dla Najświętszego Sakramentu, gdyż podobne nabożeństwa odbędą się w tym samym czasie w kościołach na całym świecie, między środkowoeuropejską godziną 17:00 i 18:00. Tę godzinę adoracji, w ramach Roku Wiary, zaproponowała Papieska Rada ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji.
RV/PAP