O Kościele jako rodzinie dzieci Bożych mówił Franciszek w katechezie podczas audiencji ogólnej 29 maja w Watykanie. Rozpoczął w ten sposób nowy cykl nauk, poświęconych tajemnicy Kościoła, którą – jak powiedział – przeżywamy wszyscy i w której uczestniczymy.
Zaznaczył przy tym, że zamierza przy tym korzystać z określeń zawartych w dokumentach II Soboru Watykańskiego i na początek odwołał się do pojęcia Kościoła jako rodziny Bożej. Na Placu św. Piotra zgromadziło się według danych Prefektury Domu Papieskiego, około 100 tys. wiernych.
Pełny tekst katechezy znajdziesz TUTAJ
Papież zauważył, że przypowieść o synu marnotrawnym, a właściwie – jak zaznaczył – o miłosiernym Ojcu, „dobrze ukazuje plan Boga wobec ludzkości”. "Chce On uczynić z nas wszystkich jedną rodzinę swoich dzieci, w której każdy odczuwa Jego bliskość i czuje się kochanym przez Niego, tak jak w przypowieści, odczuwa ciepło bycia Rodziną Bożą” – podkreślił Ojciec Święty. Dodał, że właśnie w tym wielkim planie tkwią korzenie Kościoła, „który nie jest jakąś organizacją zrodzoną z porozumienia kilku osób, ale (...) jest dziełem Boga, rodzi się właśnie z tego planu miłości, który stopniowo realizuje się w dziejach".
Wskazał, że Kościół rodzi się z miłości Krzyża, z przebitego boku Jezusa, z którego wypływają krew i woda, symbolizujące Eucharystię i Chrzest. Zwrócił uwagę, że w Kościele - rodzinie Bożej - siłą dającą życie jest miłość Boga, objawiająca się konkretnie w umiłowaniu Jego i bliźnich. Kościół jest tą rodziną, której członkowie kochają innych i są kochani przez nich – dodał papież. Przypomniał, że Kościół ukazuje się wtedy, gdy Duch Święty napełnia serca apostołów oraz pobudza ich do głoszenia światu Dobrej Nowiny i szerzenia miłości Bożej.
Wskazał, że nie można przyjmować Chrystusa odrzucając jednocześnie Jego Kościół. To bowiem właśnie Kościół niesie nam Chrystusa i prowadzi nas do Boga. Zauważył, że posiada on również ludzkie aspekty. Ci, którzy go tworzą - duchowieństwo i świeccy - mają wady, ułomności i grzechy, a jednak Kościół należy do Boga, jest Jego dziełem i częścią Jego wielkiego planu umiłowania całej ludzkości - podkreślił Franciszek.
Wezwał do umiłowania Kościoła, modlitw w jego intencji, do poczuwania się do przynależności do jego rodziny oraz do przyczyniania się do tego, aby każdy czuł się w nim gościnnie przyjęty i zrozumiany. „Bóg wzywa nas do przeżywania wiary wspólnie jako rodzina i jako Kościół” – zaznaczył papież na zakończenie.