Hazardziści. Wydaje się, że jest ich niewielu, bo też nieliczni zgłaszają się po pomoc. Problem jednak jest i narasta.
Aleksander był nastolatkiem, uczniem ponadgimnazjalnej szkoły w Sądeckiem. Hazardowo grał w karty, a dług urósł z czasem do 8 tys. zł. 5 grudnia 2011 roku zamówił kurs taksówką na osiedle Poręba Mała. Na bocznej drodze zaczął dusić taksówkarza, a potem zadał mu kilkanaście ciosów nożem. Śmiertelnie rannemu zabrał 240 zł i telefon komórkowy. Mógł wezwać pomoc, ale tego nie zrobił. 65-letni mężczyzna zmarł. Biegli orzekli, że Aleksander był patologicznym hazardzistą. Na początku 2013 roku sąd w Nowym Sączu wydał nieprawomocny wyrok, skazujący Aleksandra na 12 lat więzienia i 20 tys. zł odszkodowania rodzinie zabitego taksówkarza.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Zbigniew Wielgosz