Wydawałoby się, że niewinny totolotek albo równie niewinna loteria zdrapkowa nie mogą doprowadzić człowieka do stanu patologicznego hazardu.
A jednak u niektórych były pierwszymi krokami do uzależnienia. O problemie hazardu i hazardzistów nie mówi się głośno. Ciszę kupuje pieniądz. A tymczasem problem narasta i może się okazać, że coraz więcej rodzin jest zagrożonych skutkami hazardu uprawianego przez bliską osobę. O tym, że nie wolno milczeć, gdy cierpią ludzie i ich rodziny, piszemy na str. IV–V.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Zbigniew Wielgosz