– On rozświetla mroki ludzkiego życia – podkreślał bp Andrzej Czaja, nim opolanie rozpoczęli odwiedzanie świątyń pod osłoną nocy.
Wpiątek 24 maja chętnych do odwiedzenia opolskich kościołów po zmroku nie brakowało. – W pierwszych godzinach byli to głównie nasi parafianie, którzy zostali po wieczornej Mszy św. Później, od Apelu Jasnogórskiego zaczęły się pojawiać osoby spoza parafii – mówi ks. Rudolf Świerc, proboszcz parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Opolu. – Wydajemy coraz więcej pielgrzymich certyfikatów – cieszą się lektorzy, zasiadający przy stoliku ustawionym z tyłu kościoła, którzy przybijają pamiątkową pieczątkę na kartach uczestnictwa. Zdobycie 5 pieczątek, a więc odwiedzenie 5 opolskich świątyń, było gratyfikowane pamiątkowym dyplomem. W kościele Świętych. Piotra i Pawła zaprezentowały się Dzieci Maryi, parafialny chór i zespół młodzieżowy, a pochodzący z tej parafii ks. Robert Mazurkiewicz wygłosił konferencję o objawieniach maryjnych. – W przygotowanie Nocy Kościołów chętnie włączyły się wspólnoty parafialne – podkreśla ks. Świerc. Z kolei w najstarszym opolskim kościele, pw. Matki Bożej Bolesnej i św. Wojciecha, prelekcję wygłosiły siostry szkolne de Notre Dame, które opowiadały o charyzmacie i duchowości swojego zgromadzenia. Były śpiewy Taizé, poprowadzone przez siostry, a na zakończenie czas na zadawanie pytań.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Anna Kwaśnicka