Nabożeństwa majowe przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach, a także w kościele nikogo nie dziwią. A może „majówka” na placu zabaw. Czemu nie?
Wtygodniu nabożeństwa majowe w gorzowskiej parafii Pierwszych Męczenników Polski odbywają się tradycyjnie w kościele, oprócz wtorku. Wtedy są odprawiane na kolejnych placach zabaw. To jeden z pomysłów na Rok Wiary. – Chcemy wyjść na zewnątrz kościoła do ludzi. Do kościoła nie każdy dotrze, a tutaj mieszka wielu ludzi. Widać, jak wychodzą na balkony, otwierają okna. Jedni tylko patrzą, a inni modlą się z nami. Na pewno w każdym człowieku rodzi się jakaś refleksja – wyjaśnia proboszcz ks. Władysław Pawlik. Na placu zabaw nie ma krzyża ani kapliczki. – Dlatego niesiemy ze sobą figurę Matki Bożej. Dzisiaj usiadła przy nas na ławce, żeby pokazać, że jest tutaj razem z nami – zauważa wikariusz ks. Piotr Piestrzyński. – Procesja z kościoła i wspólna modlitwa na placu zabaw to okazja do świadectwa. Kiedy powiedziałem o tym szkole, dzieci zauważyły: „Proszę księdza, przecież ludzie będą się na nas gapić”. Ja na to: „Ale też będą się z nami modlić”. I dzieci przychodzą – dodaje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
kk