Będziemy obchodzić nowe święto – Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Zawsze w czwartek poprzedzający Boże Ciało. To zaproszenie do modlitwy za księży i o księży. Aby byli jak Jezus.
O księżach się mówi. Zwykle wtedy, gdy jakiś człowiek w sutannie czymś nas zbulwersuje. Ile w tych narzekaniach prawdy, a ile fałszu, ile słusznego oburzenia, a ile krzywdzącej opinii? Bywa różnie. Księża są nieraz irytujący. Bóg jakby za bardzo im zaufał, powierzając zadanie, które nieskończenie ich przerasta. A jednak Bóg właśnie „przez ludzi dokonuje tego, czego nie potrafi żaden z tych ludzi”. Utkwiło mi w głowie i w sercu to zdanie Benedykta XVI. Uznanie księdza jest w gruncie rzeczy aktem wiary. Chodzi nie tyle o wiarę w świętość, dobroć czy mądrość duszpasterza, ile o wiarę w Kościół jako taki. Wiarę w to, że Jego pasterzem jest sam Jezus, który jednak posługuje się wybranymi ludźmi, aby być w nim obecnym i działać. Boża łaska jest rozlewana na świat za pomocą „glinianych naczyń”. Podatnych na pęknięcia, a nawet na całkowite strzaskanie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz