„Jeśli kto mnie miłuje, będzie zachowywał moją naukę”
Jaka jest moja miłość? Czy to miłość, która przekłada się na działanie, czy zamyka się tylko w słowach? Tak łatwo jest powiedzieć: „Kocham”, ale co dalej? Żyjąc w małżeństwie, jako rodzice widzimy, że nie zawsze jest idealnie, choć dobrych chęci nie brakuje. Najwięcej miłości odnajdujemy w codziennym przebaczaniu sobie nawzajem, we wspólnym „Ojcze nasz”. Patrząc na nasze dzieci, coraz lepiej rozumiemy, co znaczy być dziećmi Bożymi – ileż to razy słuchamy naszego Ojca? Ile razy obiecujemy zachować Jego naukę, żyć zgodnie z Jego przykazaniami? Ile razy w ważnych momentach postępujemy nie tak, jak by Ojciec oczekiwał? Ale w trudnych chwilach biegniemy do Niego z prośbą o pomoc – zupełnie jak nasze dzieci, gdy sobie nie radzą i wołają: „Mamo, tato pomóżcie!”. Jesteśmy jak dzieci – wciąż uczymy się kochać. Cała nadzieja w Duchu Świętym, że nas „wszystkiego nauczy” i poprowadzi w dobrym kierunku – do Tego, który jest źródłem miłości.
Magda i Patryk Szczerbowscy