Aspirant Wojciech Olszewski to jedyny na Dolnym Śląsku spotters należący do elitarnej Spotters Team Polska. Żeby zostać spotterem, trzeba trzech rzeczy: być policjantem, być kibicem i kochać to, co się robi.
W wolnym tłumaczeniu z języka angielskiego spotters to ktoś, kto obserwuje i reaguje na podstawie swoich spostrzeżeń. Spottersami są np. osoby prognozujące pogodę albo przyrodnicy zajmujący się klimatem. Ale asp. Olszewski – na co dzień asystent w Wydziale Prewencji KPP w Polkowicach – ma inne zadanie, które sam określa rzeczownikiem „łącznik”. – Właściwie powinno być: współpracownik, ale to słowo źle się u nas kojarzy – śmieje się. – Tak naprawdę chodzi o to, żeby na stadionach było bezpieczniej. My, spottersi, jesteśmy łącznikami między kibicami i policją. Chcielibyśmy, żeby na polskie stadiony przychodziły całe rodziny, a pseudokibice wynieśli się z nich zupełnie. A to jest możliwe – zaznacza.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Roman Tomczak