W sprawie uprowadzonych w Syrii hierarchów. Dotąd nie odzyskali wolności.
Wciąż nieznany jest los dwóch metropolitów syryjskiego miasta Aleppo, którzy zostali uprowadzeni w poniedziałek. „Odrzućmy wszystko, co wywołuje konflikty między nami, mieszkańcami tego samego kraju” – apelują w specjalnym oświadczeniu z 23 kwietnia dwaj patriarchowie Antiochii: greckoprawosławny Jan X Yazigi i syryjskoprawosławny Ignacy Zakka I. Wyrażają oni głębokie zaniepokojenie sytuacją chrześcijan na Bliskim Wschodzie i wzywają, by nie traktować człowieka jako wojennej tarczy.
Oburzenie porwaniem metropolitów wyraził też patriarcha moskiewski Cyryl. Zwrócił się do prezydenta Rosji z prośbą o interwencję na szczeblu międzynarodowym.
Cyryl I powiedział, że robi wszystko co w jego mocy celem uwolnienia porwanych metropolitów prawosławnych. Zapewnił o modlitwie w ich intencji. Wyraził oburzenie, że na ziemi, na której zawsze z wielkim szacunkiem odnoszono się do duchownych, doszło do tak haniebnego czynu. Nie nazywając nikogo po imieniu, oskarżył tych, którzy „rozpętali wojnę w Syrii, a obecnie pokazali swoje prawdziwe oblicze”.
Zwierzchnik rosyjskiego prawosławia oficjalnie zwrócił się do Władimira Putina o interwencję na szczeblu międzynarodowym w sprawie uwolnienia uprowadzonych metropolitów. W liście do prezydenta Rosji patriarcha napisał: „Rosyjska Cerkiew nie ze słyszenia zna cenę bólu i cierpienia ludzkiego, dlatego broni nietykalności świętego daru życia oraz uważa za niedopuszczalne wszelkie działania zastraszające i agresywne wobec ludności cywilnej, w tym osób zajmujących się działalnością religijną”.
Syryjski metropolita Aleppo, abp Gregorios Yohanna Ibrahim i grecko-prawosławny metropolita Aleppo i Iskenderunu, abp Boulos Yazigi zostali porwani 22 kwietnia w drodze do Aleppo znad tureckiej granicy.