Matka Boża sama wybrała to miejsce. Kilka razy objawiła się tu w swym wizerunku, przyszła też we śnie do miejscowego proboszcza.
Jest rok 1572. Miejscowa ludność, chroniąc się przed Tatarami i Kozakami, kryje się w odporyszowskim lesie. Wszyscy gromadzą się wokół dębowego krzyża. W pewnym momencie nad krzyżem ukazuje im się obraz Matki Bożej. Taki sam jak ten znajdujący się w niedalekiej kaplicy św. Małgorzaty. Ludzie pokrzepieni cudownym zjawiskiem nabierają odwagi i uderzają na wroga, odnosząc zwycięstwo. Podobna sytuacja powtarza się jeszcze dwa razy. W 1654 roku, gdy mieszkańcom kolejny raz zagrażali Tatarzy i Kozacy, i trzy lata później podczas potopu szwedzkiego. Za każdym razem miejscowi pokonują najeźdźcę, choć po ludzku nie mają żadnych szans. Do dziś między Odporyszowem a Żabnem znajdują się tereny zwane okopami szwedzkimi, a w miejscu ostatniego objawienia wytrysnęło cudowne źródełko.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
js