"Wiara jest darem, który rozpoczyna się od spotkania z Jezusem, prawdziwą osobą a nie jakimś «bogiem rozproszonym», jakimś «bogiem w sprayu» - powiedział papież Franciszek w homilii podczas Mszy św. sprawowanej rano w Domu Świętej Marty.
Wzięli w niej udział pracownicy włoskiej policji - Inspektoratu Bezpieczeństwa Publicznego przy Watykanie, których powitał substytut w Sekretariacie Stanu, abp Giovanni Angelo Becciu.
W swojej homilii papież podkreślił, że Bóg jest konkretną osobą. Tak więc wiara w Niego rodzi się że spotkania, będącego namacalnym doświadczeniem. Ojciec Święty nawiązał do słów ewangelii Jana, "kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne" stanowiących okazję do dokonania rachunku sumienia. Wiele osób mówi bowiem, że "wierzy w Boga, ale chodzi o to w jakiego Boga wierzymy? Nie wierzymy w jakiegoś «boga rozproszonego», jakiegoś «boga w sprayu» , który miałby być wszędzie po trosze. Wierzymy w Boga, który jest Ojcem, Synem, Duchem Świętym. Wierzymy w Osoby Boskie, a kiedy rozmawiamy z Bogiem, to rozmawiamy z Osobami: Ojcem, Synem lub Duchem Świętym - taka jest nasza wiara" stwierdził papież.
Ojciec Święty nawiązał tajże do słów ewangelii, że nikt nie może do Niego przyjść, jeżeli go nie pociągnie Ojciec. Wskazują one, że "pójście do Jezusa, znalezienie Jezusa, poznanie Jezus jest darem udzielanym przez Boga. W pierwszym czytaniu z Dziejów Apostolskich otrzymuje go dworski urzędnik królowej etiopskiej, do którego Chrystus wysyła Filipa, aby wyjaśnił jemu znaczenie Starego Testamentu w świetle Zmartwychwstania. Papież Franciszek zauważył, że funkcjonariusz ten nie był "zwykłym człowiekiem", ale królewskim ministrem gospodarki, co pozwala nam dostrzec, że mógł być trochę przywiązany do pieniędzy, mógł być "karierowiczem". Mimo to, kiedy słyszy jak Filip mówi mu o Jezusie "odczuwa, że jest to dobra nowina", odczuwa radość, do tego stopnia, że prosi o chrzest na pierwszym miejscu, gdzie jest woda. "Ten, kto wierzy, ma życie wieczne, ma życie. Ale wiara jest darem, którym obdarza nas Ojciec. Musimy w dalszym ciągu podążać na tej drodze" dodał papież. Wskazał, że konieczne jest nieustanne podążanie tą drogą, licząc na Boże przebaczenie. Wówczas i my doświadczymy radości, podobnie jak ów dworzanin królowej etiopskiej. "Jest to radość wiary, radość z powodu spotkania Jezusa, radość, którą jedynie daje nam Jezus, radość dająca nam pokój: nie ten pokój, który daje świat, ale pokój Jezusa. To jest nasza wiara. Prośmy Pana, aby dał nam wzrastać w tej wierze, tej wierze, która nas czyni silnymi, radosnymi, tej wierze, która zawsze zaczyna się od spotkania z Jezusem, i dalej rozwija się w życiu, przez małe codzienne spotkania z Jezusem" - powiedział papież Franciszek.
Na zakończenie Eucharystii Ojciec Święty skierował szczególne podziękowania włoskiej policji strzegącej okolic Watykanu. Podkreślił, że jest to służba na rzecz społeczeństwa, dobra wspólnego i pokoju, wymagających prawości myślenia, siły woli, uczciwości uczuciowej i pogody ducha.