W rocznicę śmierci papieża Polaka gorzowianie przeszli ulicami swego miasta. Od katedry na papieskie wzgórze szło kilkaset osób.
Główną intencją marszu była kanonizacja Jana Pawła II. – W tym roku modlimy się również o świętość życia od poczęcia oraz w intencji ojczyzny – wyjaśnia ks. Zbigniew Kobus, proboszcz parafii katedralnej. Dla większości uczestników marsz stał się okazją, by zewnętrznie wyrazić swoją wdzięczność za niemal 27-letni pontyfikat Jana Pawła II. – Pamiętam jeszcze papieża i chcę uczcić jego pamięć. On zawsze powtarzał, że młodzież jest przyszłością Kościoła i nie chciałbym go zawieść – dzieli się Michał Jakubowski, 17-latek. Z podobnym nastawieniem szedł 52-letni Andrzej Jachym. – Byłem w 1997 roku na modlitwie z Janem Pawłem II w naszym mieście. Pamiętam tłum i niesamowitą atmosferę. Osobowość papieża mnie zafascynowała – wspomina gorzowianin. – Kiedyś odszedłem od Kościoła, ale dzięki Janowi Pawłowi II wróciłem, bo dostrzegłem wartość wiary – dodaje A. Jachym. Okazuje się, że coraz mniej pamiętamy treści papieskich katechez. Sposób, by temu zapobiec, ma o. Grzegorz Nowak, oblat z parafii św. Józefa w Gorzowie Wlkp. – Wystarczy przeczytać Litanię do bł. Jana Pawła II, która mówi o nim jako o „patronie rodzin chrześcijańskich”, o „przyjacielu i wychowawcy młodzieży”, „dobrym samarytaninie dla cierpiących”, „głosicielu prawdy o godności człowieka” czy „mężu modlitwy zanurzonym w Bogu”. Poszczególne wezwania przypominają główne kierunki jego posługi – dzieli się zakonnik.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Witold Lesner