Za kilka dni dzwon „Jan Paweł II” ruszy spod Rybnika za Ural.
Ten dzwon powstał ze składek Polaków. Słowiański papież za życia nigdy nie odwiedził Rosji, choć tego chciał. Wkrótce pojedzie tam jednak dzwon jego imienia. Jego głos będzie niósł się nad szarymi blokowiskami 300-tysięcznego miasta Surgut w północno-zachodniej Syberii, w parafii trzy razy większej od Polski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Przemysław Kucharczak